CENY MIESZKAŃ JUŻ NIE ROSNĄ

Chętnych na kupno mieszkań jest coraz mniej, a ich ceny stabilizują się. Wpłynęły na to z jednej strony przewartościowanie rynku i malejące zainteresowanie kupujących, z drugiej zaś działalność większości banków, które nie łagodzą już kryteriów udzielania kredytów hipotecznych.

Od połowy tego roku ceny nie rosną już tak gwałtownie. Mało tego, w niektórych miastach widoczny jest nawet nieznaczny spadek. W ostatnim czasie wzrosty zanotowano jedynie w Warszawie i Krakowie, gdzie za metr kwadratowy należy zapłacić średnio około 9-10 tysięcy złotych. Jednak w większości dużych polskich miast cena ta kształtuje się na średnim poziomie powyżej 7 tysięcy złotych. Tak jest między innymi w Poznaniu - gdzie od kilku miesięcy nie uległa zmianie oraz we Wrocławiu i Trójmieście, gdzie w ostatnim czasie zanotowano ich spadek.

Jest to wynik między innymi znacznego przewartościowania rynku. Dotyczy to przede wszystkim lokali kilkunasto- i kilkudziesięcioletnich, budowanych w tak zwanej "wielkiej płycie". Nadal jednak są one zbyt wysokie i niewielu kupujących stać na taki wydatek. Do tej pory wielu zainteresowanych decydowało się na ich sfinansowanie za pomocą kredytu. Jednak obecnie coraz mniej osób posiada wystarczająca zdolność kredytową na zaciągnięcie tak wysokiego zadłużenia.
Wszystkie te elementy przyczyniają się do zahamowania wzrostu cen nieruchomości, a tendencja ta utrzymywać się będzie przez najbliższe miesiące.



Źródło: Głos Szczeciński z dn. 10.12.2007